Zakończyła się budowa bystrzańskich skoczni. Aby były możliwe treningi, trzeba jednak jeszcze poczekać na odbiór obiektu i wszystkie wymagane pozwolenia. Ma to nastąpić już niebawem.

Skocznia w Bystrej po remoncie

Remont zdewastowanych skoczni w Bystrej zaczął się wiosną. Remont, a właściwie budowa zupełnie nowych skoczni, gdyż zmieniły się one nie do poznania. Powstały dwa nowe obiekty – HS 19 i HS 31. Obie skocznie wyłożone są igelitem i posiadają ceramiczne rozbiegi. Dzięki temu można na nich skakać przez cały rok. Jest też nowa wieża sędziowska. Teren skoczni został ogrodzony. Całość kosztowała 611 tys. złotych. Remont nieco się przedłużył ze względu na majową i czerwcową powódź. Prace wykonała firma M&K z Zakopanego pod przewodnictwem Jana Kowala, byłego skoczka narciarskiego.

„Budowa została właściwie ukończona. Teraz trzeba jeszcze tylko podłączyć wszystkie media i załatwić formalności. Mam nadzieję, że jeszcze w sierpniu chłopcy oddadzą tu pierwsze skoki treningowe” – powiedział Zbigniew Banet, prezes klubu LKS Klimczok Bystra. Marzeniem Baneta jest, by w niedalekiej przyszłości wybudować jeszcze w pobliżu skocznię HS 60 z wyciągiem. Jednak na taki obiekt na razie nie ma pieniędzy.

Skocznia w Bystrej przed remontem

Bliższe realizacji może być wykonanie trybun dla kibiców. „W projekcie jest taki jakby nasyp amfiteatralny, w którym ustawimy ławeczki dla publiczności. Obiekt skoczni oprócz celów sportowych będzie służył celom turystycznym. Będzie też możliwość organizowania różnego rodzaju imprez na tle skoczni” – wyjaśnił prezes Klimczoka.

„Końcem września planujemy zawody na uroczyste otwarcie naszych skoczni” – dodał trener bystrzańskich juniorów, Jarosław Konior. Skocznie bardzo przydadzą się zawodnikom Klimczoka Bystra, którzy do tej pory musieli jeździć na treningi do Szczyrku lub Wisły. Znajdują się na terenie Bielska-Białej, ale wydzierżawionym przez gminę Wilkowice-Bystra.

źródło: skijumping.pl